Pomidory w kuchni i na balkonie – uprawa w doniczce

Każdy kto chociaż raz spróbował pomidora uprawianego w ogrodzie na naturalnych nawozach wie, że jego smak jest o niebo lepszy niż smak pomidorów sprzedawanych w marketach. Jeśli nie macie ogrodu to z powodzeniem możecie uprawiać pomidora w doniczce na parapecie, w kuchni na blacie, czy też w skrzynce na balkonie.

Głębokość pojemnika dla zwykłych odmian to minimum 20 cm, a dla odmian drobnoowocowych i zwisających 10 cm. Pamiętajcie, że pomidory potrzebują bardzo dużo słońca, dlatego idealnym dla nich miejscem  jest parapet, czy też balkon od strony południowej.

 

Najlepsza jest ziemia o odczynie zasadowym, żyzna, wilgotna. Można do doniczki dodać łyżkę kredy i garść popiołu drzewnego. To dodatkowo obniży kwasowość podłoża. Jeszcze raz przypominam: wysiewamy w słonecznym miejscu. Jeśli nie macie takiej możliwości, pozostaje Wam naświetlanie sztucznym światłem przez kilkanaście godzin dziennie. Pikujemy dopiero, gdy siewki będą miały po dwa właściwe liście. Przesadzamy wtedy do większych doniczek, ale nie za dużych. Nie każdy o tym wie, ale pomidory obficiej owocują, gdy korzenie mają trochę ciasno w doniczce. Gdy pomidory będą miały ok. 10 cm wysokości, obrywamy kilka dolnych liści. Te liście zazwyczaj łapią różne choroby grzybowe, gdyż dociera do nich najmniej światła i są najsłabsze. Usuwamy też pędy boczne wyrastające z głównej łodygi. Nie będą one owocować, a zabiorą energię owocom. Nie obrywamy jednak ich zbyt wiele, bo przecież liście potrzebne są do przeprowadzania fotosyntezy. Gdy zawiąże się już dużo owoców, można uciąć stożek wzrostu. Odmiany wysokie palikujemy, gdy roślina osiągnie 20 cm wysokości. Pomidory podlewamy regularnie i obficie. Podlewanie lekko ograniczamy, gdy pojawią się owoce. Owoce nadają się do zebrania po 16-22 tygodniach od siewu.

Pomidory można uprawiać również w doniczkach wiszących. Może się okazać, że zbiory uprawiane w ten sposób będą większe i smaczniejsze. Dlaczego tak się dzieje? Grawitacja ściąga szybciej wodę i składniki odżywcze bezpośrednio z korzenia do owoców, co daje cudownie dojrzałe warzywa! Ponadto nie trzeba tracić czasu na pielenie zachwaszczonych grządek.  Choroby grzybowe i szkodniki będą miały znacznie utrudnione zadanie, aby przedostać się na warzywa. Rośliny będą zdrowsze, gdyż ograniczymy pryskanie. Dzięki temu, że rośną one w donicy, słońce łatwiej ogrzewa korzenie, dzięki czemu  rozwijają się  szybciej. Przeczytajcie o uprawie „do góry nogami”🙂

Na koniec jeszcze jedna porada, o której kiedyś czytałem. W ogrodzie pomidory falują na wietrze, dzięki czemu ich łodygi stają się mocniejsze. Aby osiągnąć to w domu, raz dziennie na 5 minut warto skierować na roślinę wentylator. Ciekawy jestem czy to pomaga. Czekam na Wasze doświadczenia odnośnie uprawy pomidorów w domu.

A gdy już zbierzecie pomidory to możecie z nich zrobić pyszny pasztet. Zapraszam na mój program: „Kuchnia z ogródka”.

Tomek Kok

9 thoughts on “Pomidory w kuchni i na balkonie – uprawa w doniczce

  • 21 czerwca at 09:44
    Permalink

    Trzeba też pamiętać koniecznie o otworkach w doniczce, żeby nadmiar wody przy podlewaniu mógł odpłynąć! 🙂 Bardzo spodobał mi się pomysł z wiszącymi pomidorami 🙂

    Reply
    • 27 lutego at 10:43
      Permalink

      oczywiście ! nie zapomnijcie o tym

      Reply
  • 10 lipca at 12:12
    Permalink

    Ale fajna strona, zamierzam za rok obsiać ogród pomidorami i na pewno skorzystam z Twoich rad 🙂 pozdrawiam

    Reply
  • 12 kwietnia at 19:59
    Permalink

    Mam w domu takie dwie wiszace doniczki ale nie wiedzialam jak sie ZABRAC ZA posadzenie pomidorow widzaialm na rysunku i bardzio mi sie podobalo ,teraz poczytam i poo niedzieli wysadze moje dwa male pomidorki. dzieki bardzo fajna stronka zapisalam do ulubionych.
    Pozdrawiam swiatecznie .
    Marcela

    Reply
  • 21 maja at 19:22
    Permalink

    Właśnie posadzilam swoje pierwsze pomidory ,teraz cały czas się w nie wpatruję,ale frajda.

    Reply
  • 30 czerwca at 09:00
    Permalink

    Witam, my w firmie nawet mamy dla ozdoby takie wiszące pomidory. Trzeba pamiętac o odpowiednim podłożu najlepiej substrat do pomidorów oraz drenaż 3-5 cm na dno, np. z piasku keramzytu, żwirku 🙂 Pomidory uwielbiają podlewanie gnojówką z pokrzyw lub świeżym wywarem. Dajemy 2 garści pociętych młodych pokrzyw do 10 l wiadra (garść taka solidna) tniemy drobno pokrzywę i na kilka godzinek zostawiamy zalewając całe wiadro wodą ja podlewam po około 3-4 godzinkach, ale jak 12h postoi też się nic nie stanie minimum 2 h, następnie po 0,5 l pod każdy krzak 🙂

    Reply
  • 15 lutego at 22:04
    Permalink

    kocham pomidorki, już nie mogę się doczekać sadzenia na balkonie. W zeszłym roku sadziliśmy u babci w ogródku ale chyba za późno bo nie zdążyły dojrzeć do października.
    Dzięki za po porady

    Reply
  • 22 maja at 19:07
    Permalink

    raz na 5 min wentylator ???
    wentylator na 6 godzin co najmniej

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *