Jak pozbyć się skoszonej trawy z ogrodu?
Co zrobić ze skoszoną trawą z ogrodu? To jedno z najważniejszych pytań, jakie zadaje sobie każdy właściciel pięknie przystrzyżonego trawnika. Weekendowe koszenie to już tradycja w nie jednym gospodarstwie domowym. Niestety potem zostaje problem. Jak pozbyć się trawy z koszenia?
Każdy, kto chociaż raz zostawił skoszona trawę w foliowym worku, wie że nie można tego robić. Już po jednym dniu trawa zaczyna gnić, puszcza soki, a w worku mamy zieloną maź, z którą nie wiadomo co zrobić. W dodatku często z worka wycieka zielony sok. Przede wszystkim jest to nie ekologiczne. Taka trawa to doskonała biomasa, która może być wykorzystana. Możemy to zrobić sami, możemy ją oddać firmie która się tym zajmie.
Kompostowanie
Skoszoną trawę można kompostować, ale trzeba z nią postępować odpowiednio. Nie może jej w kompostowniku być za dużo. Powinniśmy dbać o to, żeby kompost był różnorodny. Jeżeli próbowalibyśmy kompostować tylko trawę to z pewnością nie udałoby się z niej uzyskać kompostu. Taka trawa szybko by się zbiła w jedną masę. Warto do kompostu dodawać co jakiś czas materiał, który rozluźni jego strukturę. Może to być kora, drobne gałęzie, liście. Kompost należy co jakiś czas mieszać, a taki który zawiera skoszoną trawę trzeba mieszać jeszcze częściej. Przed włożeniem trawy do kompostownika warto ją podsuszyć przez dwa dni. Wtedy straci całą wodę i na pewno nie będzie gnić.
Kosiarka z trybem mulczowania
Na pewno słyszeliście już o mulczowaniu. Kosiarki z tą funkcją mielą trawę na drobny pył i rozrzucają ją po trawniku. Dzięki temu nie trzeba martwić się o skoszoną trawę, bo cała z powrotem ląduje w ogrodzie. Mulczowanie dodatkowo odżywia trawnik, powoduje szybszy wzrost, a także zapobiega nadmiernemu wysuszaniu latem.
Wydawałoby się, że same zalety, ale muszę wspomnieć też o wadach. Główną jest to, że nieumiejętne koszenie trawnika z funkcją mulczowania powoduje szybkie zbieranie się filcu, a co za tym idzie częstsze wykonywanie wertykulacji. Jeżeli decydujemy się na mulczowanie, trawę trzeba kosić bardzo często, nawet dwa razy w tygodniu. Mulczowanie zbyt wysokiej trawy powoduje, że jest ona niedokładnie rozdrabniana na pył i na trawnik lądują całe źdźbła.
Polecam mulczowanie nie za każdym razem. Myślę, że co drugie, co trzecie koszenie już wystarczająco ułatwi nam pracę. Można również zakupić kosiarkę z funkcją mulczowania zmiennego, w których nie cała trawa musi być mulczowana. W takich kosiarkach za pomocą dźwigni ustalamy jaka część trawy jest mulczowana, a jaka trafia do kosza.
Ściółkowanie rabat
Ściółkowanie rabat skoszoną trawą na pewno spodoba się zwolennikom ekologicznych ogrodów, w których jak najwięcej musi być w zgodzie z naturą. Nie koniecznie zdobędzie fanów wśród miłośników starannie wypielęgnowanych rabat. Nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale daje ogromne korzyści. Skoszona trawa to bogate źródło próchnicy. Zawiera bardzo dużo azotu, a w dodatku szybko się rozkłada i bardzo ogranicza rozwój chwastów. Należy rozkładać warstwę ok 10 cm. Taka warstwa rozłożona na rabatach zatrzyma wilgoć w glebie. Do ściółkowanie nie można używać trawy, która zakwitła, ponieważ nasiona szybko by wykiełkowały na rabatach.
Projektując ogród powinno się unikać miejsc, w których trawnik dochodzi do ogrodzenia. Jeśli jednak w Waszym ogrodzie jest takie miejsce to wiecie, że trudno w nim dokładnie dokosić trawę. Aby sobie ułatwić, pod siatką lub podmurówką ułóżcie warstwę skoszonej trawy. W tym miejscu nowa trawa nie będzie rosnąć, a kolejne koszenie na pewno będzie łatwiejsze.
Okrywanie roślin na zimę
Skoszona trawa może być także wykorzystana do zimowego okrywania roślin. Gruba warstwa pokosu zabezpieczy przed mrozem wrażliwe rośliny. Trzeba jednak pamiętać, że skoszona darń jest bardzo lekka i może zostać wywiana przez zimowe wiatry. Najlepiej powtykać ją między pędy wrażliwych na przemarzanie krzewów, np. hortensji. Innym sposobem jest okrążenie rośliny drucianą siatką i nasypanie do środka pokosu.
Kontener na odpady zielone – 12 zł
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób ma niewielkie ogródki, w których ciężko zmieścić kompostownik, a na suszenie trawy również nie ma miejsca. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest wywóz skoszonej trawy. Najmniejszy kontener na odpady zielone o pojemności 1,7 m3, pomieści około 25 tradycyjnych worków na śmieci. Zakładając, że z jednego koszenia trawnika o powierzchni 100 – 200 m² zbierzemy 1 – 2 worki 80 litrowe, to trawę z koszenia swoich ogrodów może do niego zmieścić ok. 15 sąsiadów. Taki kontener nie zajmuje wiele miejsca na podjeździe, czy przed ogrodzeniem, ponieważ jest cztery razy mniejszy od najpopularniejszego kontenera na gruz o pojemności 7 m³. Można się dogadać z sąsiadami i co weekend stawiać kontener przed innym domem. Koszt na jedno gospodarstwo to ok. 12 zł.
Cena kontenera na odpady zielone to 170 zł za 1,7 m³, 260 zł za 2,7 m³, 360 zł za 3,7 m³, 430 zł za 4,7 m³ i 480 zł za 6 m³ (gruzownik.pl).
Odbiór przez przedsiębiorstwa oczyszczania miasta
Firma, z którą podpisaliśmy umowę na odbiór odpadów komunalnych jest zobowiązana odbierać od nas odpady zielone raz na dwa tygodnie w okresie od marca do listopada. Muszą być zapakowane w specjalne worki zgodne z wymaganiami danej firmy. Najczęściej są przezroczyste tak, aby pracownicy mogli sprawdzić, co się w nich znajduje. Niestety raz na dwa tygodnie to zdecydowanie za mało, ponieważ latem trawniki są koszone nawet co 5 dni. Trzymanie trawy w plastikowym worku już po kilku dniach powoduje olbrzymi fetor.
Mam nadzieję, że pomogłem Wam trochę uporać się z tym ogromnym problem. Pamiętajcie, że absolutnie nie wolno wywozić trawy do lasu, bo jest to zwyczajne zaśmiecanie. Nie wyrzucamy też pokosu za ogrodzenie, czy do sąsiada.