Najczęstsze błędy w wykonaniu zielonych dachów

Zielony dach jest łatwo wykonać, ale zbudowanie dobrze funkcjonującego zielonego dachu, który będzie spełniał swoją rolę, już takie proste nie jest. Na etapie projektowania i wykonawstwa często są popełniane ogromne błędy, które sprawiają, że dach nie działa tak jak powinien. Jakie są najczęstsze błędy przy projektowaniu i wykonywaniu zielonych dachów?

Zielony dach wykonany przez naszą ekipę.
Zielony dach wykonany przez naszą ekipę.

Dachami zielonymi zajmujemy się od samego początku działalności w branży ogrodniczej. Ok 90% naszych wszystkich realizacji znajdowało się właśnie na zielonych dachach. Przez te lata wiele razy łapałem się za głowę widząc jakie błędy są popełniane podczas wykonywania zielonych dachów. Dlaczego tak się dzieje? Jest to spowodowane przede wszystkim brakiem wiedzy wykonawców, a nawet samych projektantów. Nie trudno jest wykonać zielony dach, ale prawidłowe wykonanie zielonego dachu już takie proste nie jest. Mój zespół swoją przygodę z zielonymi dachami rozpoczął od szkolenia w Laboratorium dachów zielonych. Pod okiem najlepszego specjalisty w tej dziedzinie w Polsce – pana Pawła Kożuchowskiego poznawaliśmy tajniki tej dziedziny. Takie szkolenie to dobry początek, jednak swoją wiedzę poszerzamy ciągle. Czytamy na ten temat fachowe książki, artykuły, a także jeździmy na szkolenia za granicę, tak jak w zeszłym roku do Niemiec. Podczas budowy zielonych dachów ciągle spotykamy się z nowymi problemami, które trzeba rozwiązać za pomocą przeróżnych rozwiązań, niekiedy technologię wymyślając samemu. Przydatne jest tu ogromne doświadczenie, które zdobyliśmy w naszej pracy.

Nasza ekipa wykonuje zielony dach, na którym wykorzystano 400 m3 substratu.
Nasza ekipa wykonuje zielony dach, na którym wykorzystano 400 m3 substratu.

Mam nadzieję, że pokazanie najczęstszych błędów, które są popełniane podczas projektowania i budowy zielonych dachów dostarczy nieco wiedzy w pigułce wykonawcom oraz wyczuli inspektorów, aby czujnie zwracali na nie uwagę na inwestycjach, które nadzorują.

1. Brak skrzynek kontrolnych

Skrzynki kontrolne powinny być montowane przy wszystkich odpływach dachowych. Służą on temu, aby raz na jakiś czas można było łatwo dotrzeć do wpustu dachowego, sprawdzić jego drożność, wyczyścić, czy też dokonać napraw. Niestety skrzynki kontrolne stosuje się bardzo rzadko. Najczęściej ich brak jest spowodowany niewiedzą architektów. Projektują oni odpływy, które następnie przykrywa się włókninami, warstwą drenującą i substratem. Dostęp do takich wpustów jest bardzo trudny, gdyż najpierw trzeba je namierzyć na projekcie. Wiele zielonych dachów, na których pracowaliśmy nie miała dokumentacji projektowej i wtedy znalezienie takiego odpływu jest bardzo trudne. Jego kontrola, czy też naprawa wiąże się zawsze rozkopaniem terenu wokół i uszkodzeniem drenażu i warstw ochronnych. Wokół skrzynki zawsze musi być wykonana opaska, a włókniny starannie ułożone. Poniżej zdjęcie naszej ekipy podczas montażu skrzynki kontrolnej.

Skrzynka kontrolna podczas montażu
Skrzynka kontrolna podczas montażu
Skrzynka kontrolna z opaską żwirową
Skrzynka kontrolna z opaską żwirową

2. Używanie zwykłego betonu

Beton jest często używany do montowania małej architektury. Po pierwsze na zielonym dachu powinien być stosowany beton jamisty, czyli taki który przepuszcza wodę nie powodując jej zastojów. Po drugie mocując np. ławkę, taki beton wylewamy dopiero po ułożeniu wszystkich warstw. Nie dopuszczalne jest to co obserwuję najczęściej, czyli wylewanie betonu wprost na warstwę izolacyjną (papę), a następnie układanie drenażu i włóknin wokół niego. Pamiętajmy, że na zielonym dachu warstwa drenażowa nie może być przerwana na całej jego powierzchni. O wszystkich mocowaniach warto pomyśleć już na etapie projektowania, gdyż wtedy można je wykonać przed wykonaniem hydroizolacji.

3. Uszkodzenia hydroizolacji podczas prac

Po wykonaniu hydroizolacji i przeprowadzeniu próby szczelności dachu, nie powinno się wpuszczać na niego żadnych ekip do czasu ułożenia pierwszych warstw zielonego dachu. Bardzo często różne prace są wykonywane jednocześnie, pracownicy ciągle chodzą po hydroizolacji, używają narzędzi, a nawet ustawiają rusztowania. Z hydroizolacją trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie, gdyż już upuszczony przypadkowo młotek może ją uszkodzić. Ekipa wykonująca zielony dach powinna zachować szczególną ostrożność podczas wykonywania pierwszych warstw. Hydroizolacja musi być dokładnie oczyszczona i jak najszybciej położona na nią włóknina ochronna. Trzeba szczególnie uważać na odpadki budowlane, które mogłyby trafić pod włókninę i uszkodzić hydroizolację podczas późniejszej pracy dachu nawet po kilku latach. Ekipa powinna też zwracać uwagę na miejsca zgięcia papy, ponieważ są one najbardziej wrażliwe na pęknięcia.

Deski ułożone na włókninie zmniejszają ryzyko uszkodzenia papy
Deski ułożone na włókninie zmniejszają ryzyko uszkodzenia hydroizolacji

4. Uszkodzenia hydroizolacji wokół przepustów

Wszystkie kable, rury, odgromniki, przechodzące przez hydroizolację powinny być zaizolowane wręcz z aptekarską precyzją. W tych miejscach najczęściej dochodzi do przecieków, gdyż  prace  wokół nich są prowadzone zazwyczaj niedbale. Najlepiej gdy architekt zaprojektuje wszystkie takie przejścia ponad warstwami hydroizolacji oczywiście oprócz odpływów, które muszą przez nią przechodzić. Jeśli nie ma takie możliwości, to należy wszystkie elementy przechodzące przez hydroizolację skupić w jednym miejscu i zapewnić łatwy dostęp do ewentualnej ich konserwacji.

5. Nie wykonanie próby szczelności

Próba szczelności dachu powinna zostać przeprowadzona po ułożeniu warstwy hydroizolacyjnej zgodnie z wszystkim normami. Niestety wykonawcy często omijają ten etap ufając swoim zdolnościom. Znalezienie przecieku po wykonaniu warstw zielonego dachu jest bardzo trudne i najczęściej wiąże się ze ściąganiem substratu, drenażu i włóknin. Niesie to ze sobą olbrzymie koszty, które mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie. Spotkałem się z przeciekiem, który piętro niżej na stropie był widoczny 10 metrów dalej. Na tym przykładzie widać, że znalezienie uszkodzenia jest niezwykle trudne.

Nasza ekipa wykonuje zielony dach
Nasza ekipa wykonuje zielony dach

6. Niedbałe układanie włóknin

Włókniny muszą być układane bardzo precyzyjnie. Oczywiście najtrudniejsze są miejsca przy ścianach (attyki, kominy, klatki schodowe, szyby wind), gdzie taką włókninę trzeba wywijać do góry, często ciąć i sztukować. Zdarza się też niedbalstwo przy prostych powierzchniach. Tam z kolei nie są zachowywane odpowiednie zakłady, które muszą wynosić ok 20 cm na włókninach ochronnych, filtracyjnych i kubełkach drenażowych oraz aż 1,5 metra przy na niektórych foliach przeciwkorzennych. Gdy nie będzie zachowana należyta staranność, substrat z łatwością dostanie się do warstwy drenażowej i zanieczyści odpływy.

Nasza ekipa układa włókniny w nienagannym porządku
Nasza ekipa układa włókniny w nienagannym porządku

7. Brak opasek lub ich nieprawidłowe wykonanie

Wokół wszystkich ścianach, attykach, kominach, wentylatorach, szybach windowych, świetlikach, włazach dachowych konieczne jest wykonanie opaski z płukanego żwiru o szerokości min.  40 cm i grubości takiej jak warstwa substratu. Opaska ma za zadanie odprowadzenie wody z powierzchni pionowych oraz przeciwdziałanie jej zabrudzeniu i przyspieszonej degradacji. Najczęstsze błędy to niewykonanie opasek, wykonanie tylko przy attykach, użycie nieprzepłukanego żwiru, nie oddzielenie substratu od opaski włókniną filtracyjną, oddzielenie opaski od substratu warstwą nieprzepuszczalną, zbyt wąska opaska, opaska o grubości kilku centymetrów ułożona bezpośrednio na substracie. Przy źle wykonanej opasce, w krótkim czasie zobaczymy zielone wykwity na ścianach.

Opaska żwirowa podczas wykonywania. Widoczna nie odcięta jeszcze włóknina filtracyjna oddzielająca substrat od żwiru
Opaska żwirowa podczas wykonywania. Widoczna nie odcięta jeszcze włóknina filtracyjna oddzielająca substrat od żwiru

8. Substrat złej jakości

Każdy wykonawca szuka oszczędności. Niestety zamiast oszczędzać na organizacji, czy sprawnej logistyce, stosuje się najtańsze materiały. Wiadomo, że na zielonym dachu nie można stosować zwykłej ziemi, tylko specjalny substrat dachowy, który jest od niej kilkakrotnie droższy. Dobrej jakości podłoże do dachów ekstensywnych kosztuje od 120 do 150 zł za m3. Producent powinien nam udostępnić deklarację zgodności z normami, badania laboratoryjne i certyfikaty. Często wykonawcy sami modyfikują skład substratu mieszając go na własną rękę z ziemią czy piaskiem. Jest to niedopuszczalne, gdyż każda zmiana składu to ryzyko, że zielony dach nie będzie funkcjonował prawidłowo. Takie podłoże może chłonąć za dużo wody, jej nadmiar może nie być prawidłowo odprowadzany do drenażu, a rośliny mogą nie poradzić sobie w takich warunkach. Poniżej dokumenty, które zawsze otrzymujemy od producenta substratu.

 

Karta techniczna, deklaracja zgodności, zalecenia producenta, decyzja Ministerstwa Rolnictwa, badania Okręgowej Stacji Chemiczno - Rolniczej, badania Instytutu Ogrodnictwa
Karta techniczna, deklaracja zgodności, zalecenia producenta, decyzja Ministerstwa Rolnictwa, badania Okręgowej Stacji Chemiczno – Rolniczej, badania Instytutu Ogrodnictwa

9. Źle dobrany substrat

Jakość substratu to nie wszystko, ważny jest również jego odpowiedni dobór. Do wyboru mamy substraty intensywne (pod trawniki, drzewa, krzewy i byliny), ekstensywne (pod rozchodniki i łąki), wypełniające (np. do wypełniania skarp o dużej grubości) oraz specjalne (lekkie, ciężkie drogowe, czy o większej ilości substancji organicznych). Źle dobrany substrat może spowodować, że rośliny będą miały nieodpowiednie warunki i mogą obumierać. Substrat nie może zbyt ubogi w materię organiczną, ale nie powinien być też zbyt organiczny. Musi magazynować wodę, a jej nadmiar szybko odprowadzać do warstwy drenującej. Tylko wtedy będziemy mieli pewność, że nigdzie nie powstaną zastoje wody.

SAM_0928

10. Błędy w wykonaniu drenażu

Prawidłowo zaprojektowany i wykonany drenaż to podstawa zielonego dachu. Szybkie odprowadzenie wody do odpływu zapobiegnie nadmiernemu obciążeniu dachu, a także zbytniej wilgotności substratu, która nie jest dobra dla roślin. Najczęściej błędy są popełniane na etapie projektowanie drenażu. Zbyt mała liczba odpływów i nieprawidłowe spadki dachu wynikają z niewiedzy projektantów. Często nie znają oni asortymentu, co skutkuje zastosowaniem nieodpowiedniego materiału (np. stosowanie zwykłej folii kubełkowej, nie użycie drenażu specjalnego pod drogi i chodniki). Na etapie wykonywania, częstym błędem jest przerwanie warstwy drenującej przez ustawienie małej architektury. Czasem droga wody do odpływu jest całkowicie zablokowana np. poprzez ułożenie krawężników bezpośrednio na hydroizolacji. Jest to niedopuszczalne, ponieważ wszystkie elementy takie jak mała architektura, czy krawężniki budujemy na warstwie drenującej (musi być nieprzerwana na całym zielonym dachu) najlepiej przy użyciu betonu jamistego.

11. Za mała warstwa substratu

To chyba najczęstszy błąd, który wynika z oszczędności. Na naszej ostatniej budowie zielonego dachu obliczyliśmy, że każdy centymetr substratu mniej na całej powierzchni dachu to oszczędność 1500 zł. W rzeczywistości jest to tylko pozorna oszczędność, gdyż prędzej czy później zostanie  to zauważone np. gdy zaczną usychać rośliny. Poniżej zdjęcie trawnika na zielonym dachu, który został założony na warstwie substratu od 5 do 10 cm. Nic dziwnego, że latem trawnik jest żółty.

Wyschnięty trawnik na zielonym dachu, na którym zastosowano warstwę substratu od 5 do 10 cm.
Wyschnięty trawnik na zielonym dachu, na którym zastosowano warstwę substratu od 5 do 10 cm.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *