Jesienny balkon – metamorfoza w mieszkaniu znanego poety

Pamiętacie nasz konkurs, w którym do wygrania była metamorfoza balkonu? Przyszła pora na zaprezentowanie jesiennego balkonu Pani Sylwii. Balkon to niezwykły pod wieloma względami.

Do konkursu zgłosiło się mnóstwo osób, ale to właśnie balkon pni Sylwii postanowiliśmy poddać całkowitej metamorfozie. Dlaczego? Wystarczy zacytować fragment maila, który Pani Sylwia nam przesłała: „Balkon jest elementem elewacji przepięknej kamienicy z 1904 roku i przynależy do przepięknego mieszkania w centrum Warszawy. Niestety straszy, a zasługuje na to co najlepsze! Marzeniem mym jest aby nie odstawał urodą od całości. W tej kamienicy i w tym mieszkaniu żył i tworzył Miron Białoszewski, który kochał kwiaty i co niedziela jeździł z Jadwigą Stańczakową na Błonia żeby je zrywać, gdyż za jego bytności balkon również straszył. Pora to zmienić!”

[iframe style=”margin-bottom: 20px” width=”640″ height=”360″ src=”http://youtube.com/embed/0CdVrslAfyI?rel=0″ frameborder=”0″ allowfullscreen]

Po przyjechaniu na miejsce od razu byliśmy pod ogromnym jego wrażeniem. Kamienica, znajdująca się w samym centrum Warszawy, rzeczywiście zapiera dech w piersiach. Sam balkon nie jest duży, ale za to ma 3,5 m wysokości! Znajduje się od strony wewnętrznego podwórza, dlatego nie słychać tu tak bardzo zgiełku miasta. To co od razu rzuciło się w oczy to piękna barierka z wyginanego metalu. Była w bardzo złym stanie, ale ją oczyściliśmy, pomalowaliśmy i trochę naprawiliśmy uszkodzone elementy.

To właśnie pod barierkę dobraliśmy styl balkonu, dlatego pojawiły się na nim ozdobne, metalowe meble. Wybraliśmy delikatne rośliny, nie dominujące swoją barwą, czy też kształtem. Nie zobaczymy tu jaskrawych, krzykliwych barw i wielkich kwiatów, gdyż po prostu nie pasowałyby do tego miejsca. Chłodne fiolety i róże nadają temu miejscu lekkości.

Ciężko wybrać rośliny o tej porze roku, ale jak widać dało się. Piękna hortensja, żółta róża i lawendy w wiszących koszach wypełniły przestrzeń na przeciwko drzwi osłaniając nadgryzioną zębem czasu elewację. Wzdłuż barierki ustawiliśmy powojniki, które będą się mogły po niej piąć oraz floksy, wrzosy i wrzośce wyglądające najpiękniej właśnie o tej porze roku. Nie zabrakło też chryzantemy, która wg mnie jest najpiękniejszą jesienną rośliną. Nad stolikiem urządziliśmy mały ogródek ziołowy, a na regale, w niewielkich doniczkach posadziliśmy nie wymagające nadmiernej opieki rojniki

Jak się spodobał balkon właścicielce? Wystarczy napisać, że pierwszego dnia siedziała na nim przy świecach do późnych godzin nocnych 🙂

Metamorfozę balkonu ufundował Florovit.

Koszt materiałów:

Rośliny – 350,-

Donice – 405,-

Meble – 550,-

Dekoracje – 840,-

Farby, narzędzia – 85,-

Razem – 2230,-

Realizacja gratis (1000,-)

One thought on “Jesienny balkon – metamorfoza w mieszkaniu znanego poety

  • 31 maja at 19:09
    Permalink

    Większość ludzi wkłada dużo pracy i serca w urządzanie mieszkania, zapominają jednak o balkonie. Zazwyczaj służy jako graciarnia, w najlepszym przypadku na barierce samotnie wiszą dwie donice wypełnione kwiatami.

    Balkon to przecież dodatkowe pomieszczenie, dające możliwość zrelaksowania się wśród zieleni w miejskim zgiełku.
    Urządźmy z niego nasz mały buduar, nowoczesny salonik, miejski ogródek.
    Zatroszczmy się o niego, a zwykłe chwile takie jak zjedzenie śniadania czy kawa po pracy staną się naprawdę przyjemne. 😉

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *