Rośliny odchudzające
Jak schudnąć? Większość z nas zadawała sobie to pytanie stając na wagę. Kilogramy przybywają, a my nie dajemy rady się ich pozbyć. Ja również miałem kiedyś problem z nadwagą, ale udało mi się zrzucić 30 kilogramów w pół roku.
Niektórzy odchudzają się całe życie. Większość z pań na pewno była kiedyś na jakiejś diecie. W telewizji widzimy ciągle piękne, szczupłe kobiety, i przystojnych, dobrze zbudowanych mężczyzn. Nic więc dziwnego, że chcemy im dorównać. Ja swoje kilogramy zrzuciłem kilka lat temu dzięki bardzo restrykcyjnej diecie i wysiłkowi fizycznemu. Przyjemnie było zamienić leżenie przed telewizorem i objadanie się chipsami na sport. Najpierw był rower, potem basen, a na końcu bieganie. Oczywiście na początku były tylko wycieczki niedaleko domu, ale już po kilku miesiącach robiłem 120-kilometrowe trasy rowerowe, a nawet przebiegłem półmaraton. 30 kilogramów poszło w niepamięć.
Wiem co zaraz sobie pomyśli wiele z Was: gdzie ja będę tyle jeździć rowerem, nie dam rady przebiec. Nie wszyscy lubią wysiłek fizyczny i próbują sobie poradzić ze zrzuceniem kilogramów inaczej. Niestety często wybieracie tabletki, które zawierają mnóstwo chemii. A czy wiedzieliście, że natura również w kwestii odchudzania wyciąga do nas pomocną dłoń?
Rośliny mają szereg właściwości, które pozytywnie wpływają na nasz organizm. Pomagają spalić tłuszcz, mają działanie moczopędne, przeczyszczające, a także zmniejszają apetyt. Pamiętajmy, że nie są cudownym lekiem na nadwagę tylko wspomagają pozbycie się jej.
Guarana. Wyciąg z tego pnącza, które rośnie w lasach Amazonii jest podstawowym składnikiem większości środków na odchudzanie. Zawiera kilka razy więcej kofeiny niż kawa. Kofeina podwyższa temperaturę naszego ciała, dlatego przemiana materii zostaje przyspieszona. Guarana pomoże również spalić tłuszcz zapasowy i przemieni go w energię, dzięki czemu będziemy mniej odczuwać zmęczenie.
Korzeń imbiru – Jak każdy wie, imbir ma właściwości rozgrzewające. Pijemy go zwłaszcza w chłodne zimowe dni. Gdy pierwszy raz napiłem się imbiru to byłem bardzo zaskoczony, gdyż przez prawie godzinę moje ciało było rozgrzane. Podobnie jak guarana podnosi temperaturę i przyspiesza przemianę materii. Szybciej spalane są tłuszcze i węglowodany.
Zielona herbata – Wiele osób pije ją głównie ze względu na smak nie wiedząc, że ma również właściwości odchudzające. Dzięki zielonej herbacie wypitej podczas posiłku nie czujemy, że nasz żołądek jest pełny. Przyspiesza trawienie, pomaga wydalić toksyny z organizmu oraz spalić tłuszcze dzięki znajdującej się w niej kofeinie.
Żeń-szeń – Roślina, której zdrowotne właściwości ludzie znają już od tysięcy lat. Podobno to roślina życiodajna pomagająca we wszystkich dolegliwościach. Ogranicza wchłanianie i magazynowanie tłuszczy, a także działa moczopędnie, co pomoże nam zrzucić zbędne kilogramy.
Kora wierzby białej – Przyspiesza metabolizm, a tym samym spalanie tłuszczy. Dzięki salicynie ma również działanie przeciwbólowe, dzięki czemu będziemy bardziej wytrzymali podczas treningu.
Mniszek lekarski – Roślina, którą na blogu wspominałem wielokrotnie przy temacie walki z chwastami. Znamy go głównie jako nieproszony gość na trawniku, ale w diecie może być pomocny. Korzeń mniszka działa moczopędnie. Nie wolno go spożywac zbyt często, aby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu.
Siemie lniane – poprawia metabolizm oraz działa przeczyszczająco dzięki dużej zawartości błonnika.
Senes – Podobnie jak siemie lniane działa przeczyszczająco. Jest jednak silniejszy, dlatego wyciągu z jego liści nie można pić dłużej niż tydzień. Spowoduje to zaburzenie pracy jelit.
Przypomnę jeszcze raz, że powyższe rośliny jedynie wspomagają odchudzanie i bez ograniczenia spożywanych tłuszczów i węglowodanów oraz choćby niewielkiego wysiłku fizycznego nie odniesiecie sukcesu.
Tomek Kok
ojej Tomu nigdy bym nie zgadła że miałeś nadwagę. Super wyglądasz i jeszcze dajesz super rady. Ogladam ogrody są wspaniałe ja mam bbbbbbardddzo zaniedbany – boję sie robaków i nic nie moge zrobić w domu rośnie wszystko a ogród ….. kicha a tak bym chciała miec ładnie. \niestety albo rośnie za wysokie albo…ech szkoda gadać pozdrawiam Mirella
brawo 🙂
Wow, piekna przemiana!
Biorę się za siebie:)
hej, dodałabym jeszcze do tego ostre papryczki (im ostrzejsze tym lepsze) i afrykańskie mango i lista zamknięta 🙂 pozdrawiam, ps fajnie wyglądasz!!!
A ja polecam wyciąg z liści morwy białej, liści i kory eukomii wiązowatej oraz ziela przęśli pośredniej – wszystkie trzy rośliny rosną w naszym klimacie. Bardzo skuteczne są też sukulenty Hoodia gordonii i Caralluma fimbriata, niestety nie do zdobycia w Polsce.