Zamiokulkas zamiolistny – żelazna roślina pokojowa dla początkujących ogrodników
Zamiokulkas (zamioculcas), nazywany też zamią to tak zwana żelazna roślina. Poradzi sobie w prawie każdych warunkach, dlatego jest polecana dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z kwiatami domowymi.
Zamiokulkas w ciągu kilku ostatnich lat zrobił oszałamiającą karierę. To taka Lady Gaga roślin doniczkowych. Wzięła się znikąd kilka lat temu, a teraz jest wszędzie. Na pewno widzieliście ją w marketach, restauracjach, urzędach biurowcach i wielu domach. Skąd taka popularność? Piękne liście, oryginalny pokrój, a przy tym minimalne wymagania.
No właśnie… wymagania, które są niewielkie. Najlepszym miejscem dla zamiokulkasa jest półcienista, a nawet całkowicie zacieniona część pokoju. To dlatego tak chętnie jest sadzony w biurach, gdzie na korytarzach nie ma okien i panuje półmrok. Słońce powoduje pojawianie się plam na liściach, dlatego nie stawiajmy go na parapecie od południowej strony. Uważajmy również na temperaturę. Zniesie przeciągi i ciepły kaloryfer, ale w temperaturze poniżej 5°C ginie.
Podlewanie powinno być ograniczone. Roślina nie lubi bardzo wilgotnego podłoża, a w stojące wodzie może nawet zacząć gnić. Zamiokulkas to dobry wybór dla zapominalskich, gdyż wystarczy go podlać raz w tygodniu, a w zimie raz na dwa tygodnie. Nie zaszkodzi mu również dłuższe przesuszenie. W tych grubych łodygach i liściach nagromadzone są duże zapasy wody.
Mniejsze rośliny przesadzamy co roku, a starcze o trzy lata. Najlepszym terminem jest, tak jak u większości roślin domowych, marzec. Nawozimy raz w miesiącu nawozami wieloskładnikowymi dla roślin domowych. Zamiokulkasa to bylina, więc bardzo łatwo rozmnożyć. Podczas przesadzania wystarczy podzielić bryłę na kilka części i włożyć do osobnych doniczek.
Ciekawostka: nowe liście rosną kilka centymetrów na dobę, więc widać to prawie gołym okiem. Można ustawić kamerę przed rośliną, nagrać kilka godzin, a potem odtworzyć w przyspieszonym tempie. Efekt jak z filmu przyrodniczego 🙂
Tomek Kok
Dziękuję za ten artykuł. Teraz już wiem dlaczego niektóre łodygi i liście robią się żółte. Czy powinnam usunąć całą łodygę, jeśli liście już się nie nadają czy tylko oberwać liście? Dziękuję.
Najlepiej całą łodygę. Wkrótce wyrosną nowe.