Stewia – roślina słodsza niż cukier, a zero kalorii
Roślina kilkadziesiąt razy słodsza od cukru i zawierająca zero kalorii? To stewia, naturalny słodzik. Nie powoduje otyłości, nie psuje zębów, jest idealna dla cukrzyków, a w dodatku obniża ciśnienie. Wiecie, że możecie ją uprawiać w domu?
Stewia od pewnego czasu robi wielką karierę i mam nadzieję, że coraz więcej osób ją pozna. Ja dopiero kilka dni temu dowiedziałem się o tej roślinie, a już rośnie dumnie na moim parapecie. W ostatnich latach mamy modę na produkty ekologiczne, naturalne, zdrowy styl życia. Zwrot „moda na coś” zawsze kojarzył mi się negatywnie i starałem się żyć wbrew modzie, ale w tym przypadku jak najbardziej podoba mi się ta moda. Chyba każdy woli naturalne zdrowe jedzenie, niż chemię, której tak dużo wokół nas. Niektórzy mówią na nią słodkie zioło. Nic dziwnego, gdyż od zwykłego cukru, czyli sacharozy jest słodsza nawet kilkadziesiąt razy (niektórzy twierdzą, że 200). Najłatwiej ją kupić w formie sproszkowanych liści lub wodnego ekstraktu. Bardzo dostać świeżą stewię, ale dla chcącego nic trudnego. Mi się udało. Niewielki sklepik na bazarze, przy ul. Gotarda w Warszawie. Polecam „Ziołową oazę”.
Stewia nie tylko nadaje się jako słodzik dla cukrzyków. Ma również szereg innych właściwości, które pozytywnie wpływają na nasz organizm. Obniża ciśnienie tętnicze krwi i zapobiega próchnicy zębów. Wywar z liści doskonale działa na kłopoty żołądkowe, a okłady pomagają w gojeniu ran (podobnie jak żyworódka). W kuchni możemy używać stewii do słodzenia wielu potraw. Może być wykorzystywana podczas pieczenia i gotowania, ale swoje zdrowotne właściwości zachowuje jedynie do temperatury 200°C. Dodawajcie ją do deserów, zimnych i gorących napojów, naleśników. Niestety nie nadaje się do ciast drożdżowych.
Kilka słów o uprawie. Jeśli nie udało Wam się kupić sadzonki, to musicie wysiać nasiona. Stewia to roślina ciepłolubna – optymalna temperatura uprawy to 25°C. Nasiona możemy wysiewamy do doniczek w marcu, w ciepłym i słonecznym miejscu. Siła kiełkowania jest mała, dlatego lepiej wysiać od razu więcej nasion. Do ogrodu możemy przesadzić dopiero pod koniec maja jeśli będziemy pewni, że nie wystąpią już przymrozki. Gleba powinna być lekko kwaśna i przepuszczalna, a stanowisko słoneczne. Nie znosi przesuszenia, więc pilnujmy aby miała stale wilgotne podłoże. Co kilka tygodni warto uszczykiwać końcówki pędów, aby ładnie się rozkrzewiła. Liście możecie używać na bieżąco przez cały rok, ale najwięcej słodyczy mają tuż przed zakwitnięciem, czyli we wrześniu. Pamiętajcie, aby zebrać wszystkie liście przed pojawieniem się kwiatów, gdyż wtedy nabiera gorzkiego smaku. W naszym klimacie jest traktowana jako roślina jednoroczna, ale można spróbować ją przezimować w temperaturze 10°C i ograniczając podlewanie.
Jeszcze raz polecam „Ziołową oazę” na bazarku przy ul. Gotarda w Warszawie. Oprócz stewii znajdziecie tam takie cuda jak mięta truskawkowa, pomarańczowa, grejpfrutowa, imbirowa, żyworódka, szałwia ananasowa, minutina, mnóstwo nasion, herbatek ziołowych, olejów ziołowych i wiele, wiele innych. Zobaczcie sami: Ziołowa Oaza.
Tomek Kok