Plac Grzybowski w Warszawie – zielone płuca wśród wieżowców
Plac Grzybowski to jedno z moich ulubionych miejsc w centrum Warszawy. Można tu odpocząć od zgiełku miasta, nacieszyć się zielenią, czy też posłuchać szumu wody.
Latem odwiedzam plac Grzybowski bardzo często, gdyż jest to moje ulubione miejsce odpoczynku podczas rowerowych wycieczek po mieście. Można się tu zrelaksować, schłodzić w cieniu drzewa, czy też posłuchać szumu wody spływającej z kaskady wprost do oczka wodnego, nad którym unosi się delikatna mgiełka.
Sadzawka ta jest główną atrakcją placu. Przerzucone zostały nad nią drewniane mostki, zamontowano kila fontann i kaskadę. Szum wody sprawia, że nie czuć tak bardzo, że znajdujemy się w centrum miasta. Oczko jest bardzo płytkie, dlatego latem można w nim zanurzyć nogi. Podczas upałów jest tam mnóstwo dzieci, które skaczą po kaskadzie i bawią się chlapiąc na około.
Cały plac został zaprojektowany bardzo nowocześnie. Ławki i kosze na śmieci zostały wykonana z drewna egzotycznego oraz miedzi, a chodniki, murki i schody z granitu, który dodaje elegancji. Oczko wodne umiejscowiono w niecce, wokół której usypano pagórki. Dzięki temu z najniższego miejsca nie widać samochodów jeżdżących po pobliskiej ulicy.
Na placu zaplanowano również miejsce, w którym odbywają się eventy plenerowe. Drewniane ławki zamontowano na szynach, które można zsunąć na bok tworząc dużą przestrzeń. Odbywają się tu m.in. kameralne koncerty, czy też pokazy filmowe.
Wśród roślinności królują zdecydowanie trawy ozdobne. Wiosną można także zobaczyć przebiśniegi, narcyzy, a w maju czosnki ozdobne. Latem królują byliny, przede wszystkim tysiące liliowców. Znajduje się tu również szpaler dużych drzew (m.in. lip).
Po zapadnięciu zmroku plac Grzybowski prezentuje się zjawiskowo. Podświetlone są drzewa, trawy, sadzawka, fontanny. Zamontowano różnokolorowe lampy, podkreślające oświetlany obiekt. Światła zostały wbudowane nawet w chodnik, a w niektórych miejscach znajdują się malutkie świecące punkciki, wyglądające jak gwiazdy na niebie.
Autor: Tomasz Dominik Kok
Error: the communication with Picasa Web Albums didn’t go as expected. Here’s what Picasa Web Albums said:
404. That’s an error.
The requested URL /data/feed/api/user/114982996162010427991/album/PlacGrzybowskiWWarszawie?kind=photo
was not found on this server. That’s all we know.
Ten park przypomina betonową pustynią z kilkoma drzewami. Betonowe ławeczki czy przejścia nad wodą są ciekawym pomysłem,ale ilość betonu w stosunku do ilości roslin jest dla mnie za duża.