Czarna plamistość – groźna choroba róż
Widzieliście kiedyś czarne plamki na liściach swoich róż? Niestety dopadła je czarna plamistość. Moje róże też nie raz były porażone tym grzybem, ale zawsze wychodziły z choroby cało.
Czarna plamistość liści róży to choroba wywoływana przez grzyb Diplocarpon Rosae. Choroba objawia się występowaniem brunatnych, a potem czarnych plamek na liściach. Plamy te stopniowo się powiększają, aż cały liść staje się brunatno-czarny. Wilgoć sprzyja rozwojowi czarnej plamistości, dlatego powinniśmy unikać polewania liści wodą. Bardzo niebezpieczne jest podlewanie ogrodu wieczorem, ponieważ woda nie zdąży obeschnąć i przez całą noc liście są mokre. Są to idealne warunki dla rozwoju grzyba. Niektóre gatunki róż są szczególnie wrażliwe i często chorują na czarną plamistość, dlatego lepiej wybierać gatunki bardziej odporne. Prawidłowa pielęgnacja, właściwe nawożenie i odpowiednie podłoże zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby.
Zwalczanie: Przed zastosowaniem oprysku, należy oberwać wszystkie liście, na których znajdują się objawy choroby. Rośliny opryskujemy fungicydami Score lub Tiotar. Zapobiegawczo możemy stosować też środki przyjazne środowisku: Grevit, Biochikol, Bioczos.
Tomek Kok
Czy są jakieś naturalne, domowe sposoby na zapobiegnięcie plamistości liści? Roztwór skrzypu polnego albo mieszanka oleju i sody oczyszczonej? Stosowal ktoś i może podzielić się spostrzeżeniami?
Naturalnych sposobów jest wiele. Na czarną plamistość słyszałem o wodzie z octem. http://ogrodniktomek.pl/2012/03/naturalne-preparaty-przeciwko-chorobom-i-szkodnikom-gnojowki-wywary-napary-wyciagi-roztwory/