Ogród Sanssouci w Poczdamie – nasza fotorelacja
Ogród Sanssouci w Poczdamie to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie w jakich byłem. Okazałe pałace, altany, fontanny, rzeźby, niesamowite widoki, piękne rośliny. Niemieckie ogrody to prawdziwe dzieła sztuki.
Do tej pory takie obrazki mogłem oglądać tylko w internecie i marzyłem, że kiedyś będę mógł je zobaczyć na żywo. Marzenia się spełniają i w majowy weekend wybraliśmy się na wycieczkę. Głównym celem podróży był ogród Keukenhof w Holandii, ale po drodze zboczyliśmy z trasy, aby obejrzeć ogród w Poczdamie. Miasto to słynie z wielu ogrodów przypałacowych, ale z uwagi na brak czasu, wybraliśmy najbardziej okazały.
Park Sanssouci, podobnie jak inne ogrody przypałacowe w Europie powstawał przez wiele lat i kolejni właściciele zmieniali jego wygląd. Zaczęło się w 1744 roku, kiedy to powstał ogród tarasowy przy pierwszym pałacu. Zleceniodawcą był ówczesny król Prus Fryredyk II Wielki Hohenzollern. Za jego panowania zbudowano m.in.:
- Pałac Sanssouci (1745-1747)
- Grotę Neptuna (1751)
- Pałac Neue Kammern (1771-1775)
- Galerię Malarstwa (niem. Bildergalerie) (1755-1764)
- Pawilon chiński (niem. Chinesisches Teehaus) (1755-1764)
- Antikentempel (1768-1769)
- Świątynię Przyjaźni (1768-1770)
- Nowy Pałac (1763-1769)
- Obelisk
- Belweder na wzgórzu Klausberg (1770-1772)
Za panowania Fryderyka Wilhelma IV zbudowano:
- Pałac Charlottenhof (1826-1829)
- Łaźnie rzymskie (niem. Römische Bäder) (1829-1840)
- Kościół Pokoju (niem. Friedenskirche) (1845-1848)
- Nowa Oranżeria (1851-1864)
Co najciekawsze, większość z tych budowli nie jest jakimś zwykłymi budynkami. Są to ogromne pałace, wielkością i wyglądem podobne do Pałacu w Wilanowie. Najbardzoej spodobał mi się ogród tarasowy przy najstarszym pałacu. Jest na nim 168 oszkolnych nisz, w których rosną figowce. Ramy okien są zielonkawego koloru i z daleka wygląda to niesamowicie! Zobaczcie sami.
W ogrodzie znajduje się kilkaset rzeźb. Większość jest śnieżnobiałych i pięknie wyglądają na tle soczystej zieleni. Zdecydowanie najbardziej dekoracyjnym miejscem jest altana chińska, która cała ocieka złotem, a na sufitach namalowane są freski. W ogrodzie znajduje się też oranżeria, zbudowana dla figowców, bananowców i innych roślin egzotycznych.
Ogród jest przecudowny i teraz, gdy piszę tę relację, jestem oczarowany po raz drugi. Kilkanaście fontann, wielkie drzewa, kwitnące rabaty, krzewy, a nawet mały ogród botaniczny. Mi zdecydowanie najbardziej spodobała się glicynia, która porastała jeden z budynków oraz rosnący obok judaszowiec choński. Najbardziej mnie zdiwiło, że w przeciwieństwie do polskich ogrodów, trawniki nie są koszone, jest na nich wiele roślin, które u nas nazywane są chwastami, a na pniach drzew rosną pnącza, które u nas z pewnością zostałyby usunięte. Tam zieleń nie jest tak wypielęgnowana pod linijkę jak u nas, ceni się ponad wszystko bioróżnorodność i wiecie co? To naprawdę wygląda ładniej.
Bardzo mi się również spodobał nowoczeny system informacji. Proste czerwone znaki, kubiki oraz większe informatory, będące jednocześnie ławkami. Pięknie komponują się z soczystą zielenią grabowych żywopłotów, których w ogrodzie jest mnóstwo.
Ogród ma powierzchnię 300 ha, czyli ponad 6,5 razy więcej niż park w Wilanowie. Jest w nim mnóstwo atrakcji, zakamarków i pięknych miejsc, dlatego aby je wszystkie zobaczyć, potrzeba całego dnia. Polecam wypożyczyć rower, bo po kilku godzinach nogi odmawiają posłuszeństwa i można przeoczyć kilka ciekawych miejsc. Po ogrodzie jeżdżą też melexy z przewodnikami.
Fotorelacja wygląda imponująco, koniecznie trzeba odwiedzić to miejsce!
Byłem niedawno i potwierdzam – jest tam przepięknie.
Hej! Chciałem sprostować dwie rzeczy:).
Wiatrak nie pamięta czasów Fryderyka – został zburzony w trakcie wojny i odbudowany w 1993.
Rower w parku Sansoucci nie sprawdzi się – można się na nim poruszać tylko jedną, wyznaczoną trasą, która omija większość ciekawych miejsc i służy raczej do przejechania „na skróty” przez park.
Pozdrawiam!
CZY ktoś może mi powiedzieć czy w zespole ogrodnictwa pracował Dietmar Gruner. (w latych 1966 pracowal).krystyna.