Projektujemy ogród na zboczu góry, czyli mniej znaczy więcej

To będzie duże wyzwanie. Mamy szansę zaprojektować i zbudować ogród, który może być jednym z najpiękniejszych ogrodów w Polsce. Teraz zajmujemy się projektowaniem i budową ogrodów nie tylko w Warszawie i jej okolicach. Tym razem wylądowaliśmy na Podkarpaciu.

W tej chwili jesteśmy na etapie projektowania, które myślę, że potrwa aż do wiosny. Stworzenie projektu wzięła na siebie najlepsza architektka krajobrazu na świecie Anna Skorupska, zwana Anią 🙂 Oczywiście, jak to w naszej firmie, nad wszystkim czuwa i dorzuca swoje trzy grosze nasz menadżer Filip, który przecież zna się na wszystkim najlepiej 🙂 Jak już wcześniej napisałem, ogród to będzie wyzwanie. Nie znajdą się w nim wielkie konstrukcje, odważne kolory, oczka wodne i cuda na kiju. To połączenie ogrodu nowoczesnego i naturalnego, chodź więcej będzie tu natury. Ma wtopić się w krajobraz górski, ale jednocześnie harmonizować z ultranowoczesnym domem z czarną elewacją. Wszystko w myśl zasady „mniej znaczy więcej”. Mamy już wstępne koncepcje i wizualizacje, ale nie mogę ich Wam zdradzić.

Mapy spadków, ukształtowania terenu, analiza spływu wody, analiza hydrologiczna, ekologiczna, inwentaryzacja istniejącego zadrzewienia, linijka słońca to zadania, z którymi musi się zmierzyć Ania. Dom znajduje się na zboczu góry, więc nie trudno się domyśleć, że najważniejszy jest tu widok. Jest on rzeczywiście przepiękny. Na przeciwko widać górę porośniętą lasem mieszanym, który w październiku wybarwia się wszystkimi kolorami jesieni. W dolinie widać miasto. Pewnego dnia siedzieliśmy tam aż do wieczora podziwiając, jak słońce chowa się za górę kolorując całe wzgórze na pomarańczowo. Ah… sam bym chciał tam mieszkać.

Nasza ekipa - śmiejący się Tomek, robiący miny Filip, zapatrzona Ania i śpiący Mateusz 🙂

Dom bardzo ingeruje w kształt ogrodu, dlatego najwięcej pracy będzie z odpowiednim ukształtowaniem terenu. Przy zwykłych, płaskich ogrodach nie ma ono aż takiego wielkiego znaczenia, ale w tym przypadku szacuję, że to aż połowa pracy. Na działce rosną już wysokie brzozy, jest też duży sad, więc będzie bajkowo. Znajdą się też bardzo oryginalne elementy, których nie zobaczycie w innych ogrodach. Patrząc na projekty Ani widać, że lubi ona aby każdy ogród był wyjątkowy, niepowtarzalny i miał to coś. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pochwalę się efektami pracy, bo uważam że mamy szansę stworzyć jeden z najpiękniejszych ogrodów w Polsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *