Liliowce – byliny o kwiatach jednego dnia
Liliowce to jedne z moich ulubionych bylin, dlatego co roku latem chodzę je podziwiać na Plac Grzybowski w Warszawie. Ich piękne kwiaty utrzymują się jedynie dobę, ale co z tego skoro zaraz rozkwitają kolejne.
Liliowce zawdzięczają swoją nazwę rodzinie liliowatych do których należą. Zauważyliście chyba podobieństwo kwiatów liliowców i lilii. To właśnie kwiaty są ich największą ozdobą. W zależności od odmiany zaczynają kwitnienie nawet w maju, a najpóźniejsze kończą we wrześniu, dlatego sadząc w ogrodzie wiele różnych odmian, możemy mieć kwitnące rabaty przez cały sezon ogrodniczy. Najpopularniejsze odmiany kwitną jednak w lipcu i to właśnie wtedy w centrach ogrodniczych są najłatwiej dostępne. Kwiaty są w kolorach żółtym, pomarańczowym, różowym, purpurowym, jasnoczerwonym. Niestety utrzymują się tylko jedną dobę, ale zaraz rozkwitają kolejne, których na jednej łodydze jest nawet dziesięć. To jedna z nielicznych bylin, które wyglądają efektownie nawet po przekwitnieniu, gdyż wąskie, długie liście wyglądają jak kępy traw ozdobnych.
Liliowce najładniej wyglądają w dużych grupach. Sadzone po kilkaset, a nawet kilka tysięcy sprawiają, że widok podczas kwitnienia jest zniewalający. Kto mieszka w Warszawie, tego zachęcam do wybrania się na spacer w lipcu i sierpniu na Plac Grzybowski. Tysiące liliowców pośród innych kwitnących bylin zmienia centrum miasta w przepiękny ogród. Często sadzi się je na brzegu zbiorników wodnych. Ich liście wyglądające jak kępy traw wyglądają nad wodą bardzo naturalnie, a sterczące kwiaty odbijające się w toni wody zapierają dech w piersiach każdego spacerowicza.
Roślina bardzo łatwa w uprawie i mało wymagająca. Dobrze rośnie na stanowiskach słonecznych i półcienistych. W słońcu ma dużo więcej kwiatów, natomiast w półcieniu ładniejsze liście. Nie mają specjalnych wymagań glebowych, ale w żyznej obficiej kwitną. Preferują miejsca wilgotne, ale znoszą również suche. Są mrozoodporne, długowieczne oraz odporne na szkodniki i choroby grzybowe. Krótko mówiąc byliny idealne. Najłatwiej rozmnażać je przez podział wiosną lub jesienią. Wtedy jedną wyrośniętą roślinę można podzielić ostrym szpadlem na kilka mniejszych.
Tomek Kok