Sianie nasion kwiatów jednorocznych

Wysiew nasion kwiatów jednorocznych to na prawdę nic trudnego. Kilka ważnych wskazówek i każdy sobie poradzi, więc może w tym roku zastąpcie kupione sadzonki roślinami z własnej uprawy?

 

Wiele osób woli poczekać na jednoroczne kwiaty, aż sadzonki pojawią się w sklepach. Pewnie, że to łatwiejszy sposób na piękne kwiaty, ale droższy i mniej przyjemny, bo przecież to wspaniałe uczucie posadzić w ogrodzie kwiaty z własnej uprawie. Kwiaty, które rosły u nas od małego nasionka. Własny wysiew to więcej pracy, ale nie trudnej. Poza tym niektórzy próbowali i zrazili się niepowodzeniami.

Pamiętam moje pierwsze nasiona kilka lat temu i tą radość, gdy ziemia w doniczce zaczęła pękać i pojawił się kiełek 🙂 Wtedy nasiona miałem z własnego zbioru, więc radość była podwójna. No właśnie… nasiona to niewielki koszt. Saszetka kosztuje od kilkudziesięciu groszy do kilku złotych. Możemy jednak, tak jak ja, zbierać nasiona z kwiatów zeszłorocznych. Oczywiście nie ze wszystkimi jest to takie łatwe. Trzeba eksperymentować.

Niektóre nasiona możemy siać wprost do gruntu, jednak większość wymaga przygotowania sadzonek w doniczkach.

Jak siać? kiedy siać? ile podlewać?

Te trzy pytania słyszę najczęściej od nowych „wysiewaczy”. Odpowiedź jest jedna: „to zależy”. Gdy kupimy saszetkę z nasionami, na odwrocie będziemy mieli wszystko wyjaśnione. Kiedy wysiewać, kiedy przepikować, kiedy posadzić do gruntu, jak gęsto posiać.

Co jest potrzebne do wysiewu? Słońce, słońce i jeszcze raz słońce. Nasiona siejemy zazwyczaj pod koniec lutego, w marcu, kiedy wreszcie jest więcej słońca. Ale nie zawsze – niektóre kwiaty wysiewamy już w styczniu. Doniczki najlepiej ustawić na parapecie lub blisko okna. Siejemy do specjalnych tacek, które są połączeniem kilkudziesięciu małych doniczek lub doniczek torfowych. Takie tacki możemy zrobić też sami. Ja siałem do pojemników po jajkach 🙂 Ważne żeby zrobić w doniczkach otwory. Przyda nam się też duża podstawka, na której ustawimy doniczki.

Jaka ziemia?

Ziemia nie powinna być bardzo żyzna, gdyż taka łatwo się zbija, i chłonie zbyt dużo wody. Najlepiej kupić gotowe podłoże przeznaczone do wysiewu nasion, które jest luźne i ma dużo piasku.

Choroby grzybowe

Przed wysiewem warto zabezpieczyć nasiona przed chorobami grzybowymi. Niektórzy producenci już je zabezpieczają, ale ja radzę dodatkowo je zaprawić. Jak to zrobić? Przeczytajcie: Zaprawianie nasion.

Wysiew

No i wreszcie przyszedł czas na sianie. Nasiona wkładamy do doniczek po kilka sztuk, gdy są duże, więcej, gdy są małe. Zawsze sprawdzamy na etykiecie, co producent zaleca. Jedne rośliny wymagają większej rozstawy, inne mniejszej, jedne przysypujemy ziemią, a inne muszą mieć dużo światła, aby wykiełkować, więc pozostawiamy je bez przysypania. Skrzynki z siewkami możemy przykryć torebką foliową, doniczki plastikową butelką lub zaopatrzyć się w specjalne mini szklarnie do wysiewu nasion.  Zapewni to nasionom więcej wilgoci. Każdego dnia zdejmujemy osłonę na godzinę, a po zobaczeniu pierwszych kiełków, rezygnujemy z niej całkowicie. Podlewamy małym strumieniem, aby nie wypłukać nasion, najlepiej ręcznym opryskiwaczem.

Pikowanie

Po kilku tygodniach siewki należy przepikować, czyli rozdzielić i przesadzić do większych pojemników. Nie wszystkie tego wymagają, a niektóre trzeba pikować nawet dwa razy, dlatego tak ważne jest zapoznanie się z etykietą. Pikujemy dopiero, gdy zobaczymy pierwsze liście (nie liścienie). Możemy wtedy wybrać najsilniejsze siewki, a słabe usunąć. Po ustaniu mrozów, w maju, czerwcu sadzimy nasze kwiaty do gruntu.

Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem. Jeśli tak to wpisujcie komentarze i wspólnie będziemy uzupełniać artykuł.

4 thoughts on “Sianie nasion kwiatów jednorocznych

  • 3 marca at 08:47
    Permalink

    Nie znoszę pikowania!
    Czy na wysiew petunii jest już za późno?

    Reply
  • 3 marca at 08:53
    Permalink

    O, i miałam spytać o Dziwaczka, mirabilis jalapa. W zeszłym roku udał mi się z kupionych nasion całkiem super świetnie 😉 Jak zbierać z niego nasiona? Wprost uwielbiam tę roślinę, nie wiem tylko czy gotowe do siewu nasiono to ta czarna kuleczka czy może trzeba ją rozłupać i dopiero nasiona ze środka wyciągnąć? I informacja dla miłośników dziwaczka- po tym, jak skazałam go na śmierć przez nadchodzącą zimę, dowiedziałam się, że jego korzenie można przezimować np. w jasnej piwnicy.

    Reply
  • 8 maja at 19:49
    Permalink

    mi udają się tylko kwiatki, które można wysiewać w kwietniu. Wtedy najczęściej można już trzymać skrzynki z siewkami na parapecie na zewnątrz. I wtedy całkiem fajnie mi się udają. Niestety nie udały mi się roślinki (pomidory i niecierpki) wysiane w marcu i trzymane na parapecie w pokoju. Zrobiły się wybułaje i słabe, i zostały mi tylko trzy pomidorki, niecierpków więcej, ale właśnie takich wybujałych, kładących się, a nie – ładnie stojących.

    Reply
  • 7 czerwca at 14:49
    Permalink

    Kiedyś przez przypadek kupiłam takie zaprawiane nasiona…na opakowaniu były znaczki jak na dezodorantach + informacje żeby nie daj boże tych nasion nie jeść a jak się je zje to udać się natychmiast do lekarza.

    NA GRZYBY SĄ ZDROWSZE SPOSOBY !!!
    I WCALE NIE WYMAGAJĄ WYSIŁKU ANI SKOŃCZENIA STUDIÓW.
    NIE SŁYSZAŁ PAN OGRODNIK O ALLELOPATI ????????? O ODZIAŁYWANIU ROŚLIN NA SIEBIE?

    MOŻE O TYM BY PAN NAPISAŁ CO ???? BO TERAZ NA WSI PANUJE CIEMNOTA I LUDZIE ZAMIAST SIAĆ RÓŻNE WARZYWA TO POKRYWAJĄ CAŁE POLE 1 RODZAJEM TYLKO A POTEM SIĘ DZIWIĄ ŻE COŚ SŁABO TO IM IDZIE MIMO DODAWANIA CHEMI.

    Reply

Skomentuj Olga B Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *