Świąteczna iluminacja Warszawy 2012 [video]

Nareszcie jest! Świąteczna iluminacja na ulicach stolicy. Nowe kolory, niespodzianki, wielka choinka i tłum warszawiaków na Trakcie Królewskim. A Panu Prezydentowi nie wyszło.

[iframe width=”640″ height=”360″ src=”http://youtube.com/embed/TY2yMbYl6u0″ frameborder=”0″ allowfullscreen]

 

Świąteczne lampki rozbłysły na ulicach Warszawy 1 grudnia, dokładnie o 17:40. Na palcu zamkowym zorganizowano koncert, na który przybyło mnóstwo Warszawiaków. Nie zabrakło również mnie. W tym roku możemy oglądać całkiem nową iluminację. Jest więcej kolorów, a także niespodzianki, które można spotkać spacerując po Krakowskim Przedmieściu.  Na pozostałej części Traktu Królewskiego możemy podziwiać iluminację taką jak w poprzednich latach.

             

Najważniejszym elementem dekoracji jest 27 metrowa choinka ustawiona na Placu Zamkowym. Niestety sztuczna, ale mimo to wygląda wspaniale. Mieni się tysiącami lampek na biało, różowo i fioletowo. Fiolet to zresztą kolor, który widać co chwilę. Latarnie zostały przyozdobione świetlnymi parasolami, pod którymi wiszą kolorowe bombki. Dzięki temu nie tylko w nocy, ale także w dzień możemy poczuć świąteczny klimat.

Mi najbardziej się spodobały niespodzianki, na które można się natknąć spacerując. Świetlne cukierki, prezenty do których można wejść oraz wielka fioletowa bombka, która sądząc po ilości fotografujących się przy niej osób, najbardziej przypadła do gustu warszawiakom. Mi również i wbrew opinii niektórych dziennikarzy, uważam że wcale nie wygląda kiczowato. Takich „kropek nad i” powinno być więcej.

            

            

Tego wieczoru dodatkowo oświetlony został Zamek Królewski i Polska Akademia Nauk. Fioletowe śnieżynki mieniły się na fasadach budynków co dawało prawdziwie bajkowy efekt. Nie wiem jak Wam, ale mi się to bardzo podobało.

A wiecie w jakich barwach jest choinka przed Pałacem Prezydenckim? W narodowych… żółto-czerwonych. Hmmm… i znowu nie wyszło panu prezydentowi.

Autor: Tomasz Dominik Kok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *